Serdeczne panie, czytelniczki i elementy teoretycznie nieistniejące, czyli czytelnicy!
Stanęłam dzisiaj, podczas planowania ostatniej części opowiadania o zacnym skrótowcu: WPUJGJJM, przed poważnym dylematem. Otóż nie jestem pewna, czy ewentualna scena seksu pasowałaby do samej fabuły. Wydaje mi się, iż piszę po prostu lekkie shounen-ai, lecz kiedy pojawiły się głosy, że seksy dobre na wszystko, postanowiłam zwrócić się do Was! Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam.
Kibummie na gifie chce scenkę.Jak nic.
OdpowiedzUsuńOn dopinguje walczących o to, by mu pozwolono zachować cnotę. A przynajmniej jej namiastkę.
OdpowiedzUsuńDobry seks nie jest zly :D
OdpowiedzUsuńJa tam jestem za seksem... Zawsze to trochę radosci w życiu x)
OdpowiedzUsuń